Każdy rodzic przedszkolaka to zna – co zrobić z chorym dzieckiem, gdy trzeba pędzić do pracy. Jak to co? „Podrzucić” do przedszkola…. (i na serio wielu rodziców tak robi).
Chore dziecko w przedszkolu
Tak, mamy jeszcze sierpień, ale za miesiąc przedszkolaki ruszą do swoich placówek. A potem nadejdzie jesień, sezon infekcji wszelakich i chore dziecko w przedszkolu…
No to jak to jest? Czy chore dziecko może być przyprowadzone bez konsekwencji do przedszkola?
Przyprowadzanie chorych dzieci – kaszlących, z katarem, z temperaturą zbitą przed wyjściem syropem to zmora przedszkoli. Wiem, że wielu rodziców nie może sobie zbyt często pozwolić na wzięcie opieki na dziecko…więc ratuje się w taki sposób. A za kilka dni chorować może pół przedszkola….
Czy zatem przedszkole lub żłobek może odmówić przyjęcia pod opiekę chorego dziecka? Albo czy może żądać zaświadczenia, o tym że dziecko jest już zdrowe?
To zależy.
Jeżeli dziecko uczęszcza do placówki prywatnej to takie przedszkole może mieć w reguaminie zapis, że nie przyjmuje dzieci z widocznymi objawami choroby.
Nie ma natomiast podstaw do żądania zaświadczenia o tym, że dziecko już wyzdrowiało. Nie ma przepisów, które by nakładały na lekarzy pediatrów czy rodzinnych obowiązek (czy nawet możliwość) wystawiania takich zaświadczeń.
A co z placówkami publicznymi?
W tym miejscu odsyłam Was do ciekawego artykułu zamieszczonego na portalu Prawo.pl, i dotyczącego przyprowadzania chorych dzieci do przedszkola. W artykule znajduje się trochę informacji ode mnie.
Miłej lektury 😉
Włącz się do dyskusji