„My” kontra ZUS 1:0
Dostałam dzisiaj taki mail od mojej klientki:
Dziś zapadł wyrok w mojej sprawie. Sąd orzekł, że do podstawy zasiłku należy wliczyć wszystkie miesiące składkowe, czyli dokładnie to, o co walczyłyśmy :). DZIĘKUJĘ! Ja już w pewnym momencie straciłam nadzieję, że wygramy, a jednak… Cieszę się, że spotkałam Panią na mojej drodze.
Mam nadzieję, że ZUS się nie odwoła.
Bardzo się cieszę, bo sprawa do typowych nie należała, a i na początku Sąd nie bardzo wiedział o co chodzi. Co więcej klientka zasięgnęła porady u mecenasa, który powiedział jej… że sprawa jest beznadziejna, nie do wygrania.
A chodziło…. o interpretację przepisów, czyli o to, które mają pierwszeństwo – te dotyczące ubezpieczonych niebędących przedsiębiorcami czy te dotyczące pracowników (które stosuje się odpowiednio do osób prowadzących działalność gospodarczą).
ZUS zinterpretował je po swojemu, tak jak mu było wygodniej.
Odwołanie od decyzji do sądu
Pani Iwona (przemiła osoba), Czytelniczka tego bloga poprosiła mnie zatem o pomoc i poprowadzenie jej sprawy.
Wniesione odwołanie od decyzji ZUS (co prawda była pozytywna i zasiłek przyznano, jednak w niewielkiej kwocie) Sąd Rejonowy uznał za słuszne 🙂 .
Jeżeli ZUS się nie odwoła i wyrok się uprawomocni (a może to zrobić, ot choćby dlatego aby dalej przeciągać sprawę) będzie musiał wyrównać wszystkie dotychczas wypłacone zasiłki, a dalsze wypłacać od dużo wyższej podstawy.
Zastanawiam się tylko, czy wówczas ten konkretny oddział ZUS w podobnych sprawach nie będzie robił problemów innym ubezpieczonym?
I które przepisy mają pierwszeństwo ?
Można prosić o słowo komentarza ?
Pozdrawiam