Zastanawiasz się pewnie Drogi Czytelniku, czy temat reprezentacji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych przed sądem może Cię zainteresować.
Może, bo każdą niekorzystną decyzję organu rentowego można zaskarżyć do sądu. Gdy ZUS odmówi Ci prawa do zasiłku chorobowego, macierzyńskiego, rehabilitacyjnego, prawa do wcześniejszej emerytury itp możesz napisać odwołanie i za pośrednictwem ZUS wnieść je do Sądu, który sprawę rozstrzygnie.
Zatem kogo odwołujący się może spodziewać się jako pełnomocnika ZUS?
Do niedawna, w sprawach toczących się przeciwko ZUS organ rentowy rezprezentowali jego pracownicy posiadający tzw. pełnomocnictwo pracownicze wydane na podstawie art. 87 par. 2 kpc:
Pełnomocnikiem osoby prawnej lub przedsiębiorcy, w tym nie posiadającego osobowości prawnej, może być również pracownik tej jednostki albo jej organu nadrzędnego (…).
Sytuacja uległa zmianie po niedawnym orzeczeniu Sądu Najwyższego z 13.10.2011 r.(II UZP 6/11) , które ma moc zasady prawnej.
W wyroku tym Sąd Najwyższy uznał iż organ rentowy może być reprezentowany przez radcę prawnego.
Zgodnie z art. 460 par. 1 kpc:
Zdolność sądową i procesową ma także pracodawca, chociażby nie posiadał osobowości prawnej, a w sprawach z zakresu ubezpieczeń społecznych zdolność tę ma organ rentowy.
Wyjaśnienia wymaga definicja organu rentowego:
Przez organy rentowe rozumie się:
jednostki organizacyjne Zakładu Ubezpieczeń Społecznych określone w przepisach o systemie ubezpieczeń społecznych, właściwe do wydawania decyzji w sprawach świadczeń, ( art. 476 par 4 kpc)
Krótko mówiąc – organ rentowy czyli Oddział ZUS posiada wyłącznie zdolność sądową i procesową, nie posiada zaś osobowości prawnej i nie jest przedsiębiorcą. To oznacza, że w postępowaniach sądowych nie może być reprezentowany przez pracowników, którzy nie są radcami prawnymi.
Co to oznacza?
W sprawach, które będą rozpatrywane przez sądy po wydaniu tego orzeczenia ZUS mogą reprezentować wyłącznie radcowie prawni.
Pomyślisz pewnie, że teraz będzie gorzej.
Niekoniecznie. Przeciwko ZUS w skali całego roku toczą się olbrzymie ilości spraw. Oznacza to, że ZUS nie jest w stanie w każdej sprawie zapewnić sobie zastępstwa w postaci profesjonalnego pełnomocnika, zwyczajnie zatrudnia zbyt mało radców prawnych.
Tobie – jako odwołującemu się będzie wówczas łatwiej, gdy w postępowaniu nie uczestniczy reprezentant ZUS. Dlaczego? Bo – nie zadaje pytań, nie przesłuchuje świadków, nie składa wniosków dowodowych na rozprawie itp.
Ja już zauważyłam, że z korytarzy sądowych w Toruniu zniknęli pracownicy ZUS. Z powyższego faktu cieszą się też moi Klienci.
Ta zmiana wyjdzie na dobre przeciwnikom ZUS-u jedynie, jeżeli sami będą reprezentowani przez prawnika. Jeżeli będą sami w sądzie, to – na ogół – dużo to nie zmieni.
Masz rację Agnieszko. Mimo ułatwienia jakim jest brak strony przeciwnej na rozprawie odwołujący się często nie wiedzą jak argumentować własne odwołanie.